[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Oczywiście, nie tak to wyglądało. Z różnych zródeł wynika, że Perkin był jednak bardziej
wykształcony. Na przykład Edward Brampton - dobrze znający pretendenta - napisał relację,
z której wynika, że Perkin uczył się muzyki i spędził kilka lat w Portugalii jako giermek. Nie
ma jednak żadnych obiegowych opinii, które by wyjaśniały, w jaki sposób Perkin - jeżeli
istotnie o niego chodzi - potrafił być tak przekonujący w roli Ryszarda.
W 1616 roku Thomas Gainsford napisał The True and Wonderful History of Perkin Warbeck,
pierwszy spośród wielu utworów, których autorzy przez kilka stuleci udowadniali, że
pretendent był tym, za kogo się podawał, prawdziwym księciem Yorku. Jeżeli jednak tak nie
było, jego transformacja wydaje się czymś daleko wykraczającym poza zwykłą maskaradę.
Była to inwencja własna - intrygujący temat, który skupił na sobie zainteresowanie artystów
84
i historyków. Zarówno XVII-wieczny dramaturg, John Ford, jak i XIX-wieczna
powieściopisarka, Mary Wollstone Craft Shelley, sporządzili własne, wyimaginowane wersje
tej opowieści; oboje okazując Perkinowi wiele sympatii.
W XXI wieku historyczka, Ann Wroe, udowodniła przekonująco w książce The Perfect
Prince, że prawdziwa tożsamość pretendenta i początki jego kariery pozostają tajemnicą.
Według niej, kilka spraw dotyczących oficjalnej historii Perkina pozbawia ją sensu. Wezmy
na przykład pod uwagę jedwabne szaty, które miał na sobie Perkin, gdy pojawił się na
nabrzeżu w Cork. Miały one należeć do Meno, będącego panem" Perkina. Dlaczego jednak
kupiec bretoński miałby występować w odświętnym stroju? W jakich okolicznościach
włożyłby go na siebie? W wielu opisach mowa jest o tym, że Meno handlował materiałami
jedwabnymi, a przystojny młody człowiek demonstrował je, by zachęcić do kupna. Wroe
dowodzi niedorzeczności takiej tezy, ponieważ nabrzeże w Cork nie było miejscem handlu
tego rodzaju towarami. Poszukiwania autorki wykazały, że Meno nie handlował wytwornymi
materiałami, lecz wełną i skórami owczymi.
Autorka pisze dalej, że w pojawieniu się Perkina w Cork nie było nic przypadkowego czy
niespodziewanego. John Atwater, burmistrz Cork, oczekiwał młodego człowieka, by przyjąć
go oficjalnie jako pretendenta do korony angielskiej. Byli tam również obecni hrabiowie
Desmond i Kildare, stronnicy rodu Yorków, oraz John Taylor, dowódca niewielkiej floty.
Zdaniem Wroe, Taylor przyniósł nowiuteńką zbroję, odpowiednią dla księcia, a co dopiero
dla młodego człowieka z Portugalii.
Książę Ryszard, pod imieniem którego teraz występował, oświadczył pełnym współczucia
słuchaczom, że gdy
85
był młodym chłopcem zamkniętym w londyńskiej Tower, przyszli jacyś ludzie, aby zabić
jego i starszego brata, nazywanego Edwardem V. Nie wiedział, kto ich posłał. Chociaż
Edwarda zamordowano, człowiek, który miał zabić Ryszarda, uznał, że jest niezdolny do
popełnienia tak straszliwej zbrodni. Litując się nad chłopcem, przemycił go jakoś z wieży i
pomógł mu przedostać się na kontynent europejski, gdzie odtąd żył dalej w ukryciu.
Czy tłum dał wiarę tej opowieści, czy po prostu powitał w Ryszardzie rywala Henryka VII,
nie wiadomo - w każdym razie monarchowie europejscy, a przynajmniej niektórzy,
przyjmowali go z otwartymi ramionami. Wkrótce otrzymał od króla Francji Karola V
zaproszenie na jego dwór. Młody człowiek został przyjęty z honorami należnymi
składającemu wizytę księciu. Spotkał się też z Maksymilianem I, wielkim księciem Austrii,
który niebawem został cesarzem Zwiętego Cesarstwa Rzymskiego. Dwory duński i szwedzki
poparły roszczenia Ryszarda do korony angielskiej.
Najgorętszego poparcia udzieliła mu wszakże Małgorzata York, wdowa po księciu Burgundii.
Księżna wdowa powitała Ryszarda jako swojego bratanka, syna zmarłego brata, Edwarda IV.
Oświadczyła, że pewne znamiona potwierdzają jego tożsamość. Potwierdziła również jego
dziecięce wspomnienia z lat spędzonych na dworze angielskim.
Oczywiście, wcześniej Małgorzata poparła również roszczenia Lamberta Simnela, który był
przegranym oszustem. Nienawidziła Henryka i gotowa była zaatakować go, wspierając
każdego pretendenta, będącego akurat pod ręką. Henryk nie tylko pozbawił tronu jej brata [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl akte20.pev.pl
Oczywiście, nie tak to wyglądało. Z różnych zródeł wynika, że Perkin był jednak bardziej
wykształcony. Na przykład Edward Brampton - dobrze znający pretendenta - napisał relację,
z której wynika, że Perkin uczył się muzyki i spędził kilka lat w Portugalii jako giermek. Nie
ma jednak żadnych obiegowych opinii, które by wyjaśniały, w jaki sposób Perkin - jeżeli
istotnie o niego chodzi - potrafił być tak przekonujący w roli Ryszarda.
W 1616 roku Thomas Gainsford napisał The True and Wonderful History of Perkin Warbeck,
pierwszy spośród wielu utworów, których autorzy przez kilka stuleci udowadniali, że
pretendent był tym, za kogo się podawał, prawdziwym księciem Yorku. Jeżeli jednak tak nie
było, jego transformacja wydaje się czymś daleko wykraczającym poza zwykłą maskaradę.
Była to inwencja własna - intrygujący temat, który skupił na sobie zainteresowanie artystów
84
i historyków. Zarówno XVII-wieczny dramaturg, John Ford, jak i XIX-wieczna
powieściopisarka, Mary Wollstone Craft Shelley, sporządzili własne, wyimaginowane wersje
tej opowieści; oboje okazując Perkinowi wiele sympatii.
W XXI wieku historyczka, Ann Wroe, udowodniła przekonująco w książce The Perfect
Prince, że prawdziwa tożsamość pretendenta i początki jego kariery pozostają tajemnicą.
Według niej, kilka spraw dotyczących oficjalnej historii Perkina pozbawia ją sensu. Wezmy
na przykład pod uwagę jedwabne szaty, które miał na sobie Perkin, gdy pojawił się na
nabrzeżu w Cork. Miały one należeć do Meno, będącego panem" Perkina. Dlaczego jednak
kupiec bretoński miałby występować w odświętnym stroju? W jakich okolicznościach
włożyłby go na siebie? W wielu opisach mowa jest o tym, że Meno handlował materiałami
jedwabnymi, a przystojny młody człowiek demonstrował je, by zachęcić do kupna. Wroe
dowodzi niedorzeczności takiej tezy, ponieważ nabrzeże w Cork nie było miejscem handlu
tego rodzaju towarami. Poszukiwania autorki wykazały, że Meno nie handlował wytwornymi
materiałami, lecz wełną i skórami owczymi.
Autorka pisze dalej, że w pojawieniu się Perkina w Cork nie było nic przypadkowego czy
niespodziewanego. John Atwater, burmistrz Cork, oczekiwał młodego człowieka, by przyjąć
go oficjalnie jako pretendenta do korony angielskiej. Byli tam również obecni hrabiowie
Desmond i Kildare, stronnicy rodu Yorków, oraz John Taylor, dowódca niewielkiej floty.
Zdaniem Wroe, Taylor przyniósł nowiuteńką zbroję, odpowiednią dla księcia, a co dopiero
dla młodego człowieka z Portugalii.
Książę Ryszard, pod imieniem którego teraz występował, oświadczył pełnym współczucia
słuchaczom, że gdy
85
był młodym chłopcem zamkniętym w londyńskiej Tower, przyszli jacyś ludzie, aby zabić
jego i starszego brata, nazywanego Edwardem V. Nie wiedział, kto ich posłał. Chociaż
Edwarda zamordowano, człowiek, który miał zabić Ryszarda, uznał, że jest niezdolny do
popełnienia tak straszliwej zbrodni. Litując się nad chłopcem, przemycił go jakoś z wieży i
pomógł mu przedostać się na kontynent europejski, gdzie odtąd żył dalej w ukryciu.
Czy tłum dał wiarę tej opowieści, czy po prostu powitał w Ryszardzie rywala Henryka VII,
nie wiadomo - w każdym razie monarchowie europejscy, a przynajmniej niektórzy,
przyjmowali go z otwartymi ramionami. Wkrótce otrzymał od króla Francji Karola V
zaproszenie na jego dwór. Młody człowiek został przyjęty z honorami należnymi
składającemu wizytę księciu. Spotkał się też z Maksymilianem I, wielkim księciem Austrii,
który niebawem został cesarzem Zwiętego Cesarstwa Rzymskiego. Dwory duński i szwedzki
poparły roszczenia Ryszarda do korony angielskiej.
Najgorętszego poparcia udzieliła mu wszakże Małgorzata York, wdowa po księciu Burgundii.
Księżna wdowa powitała Ryszarda jako swojego bratanka, syna zmarłego brata, Edwarda IV.
Oświadczyła, że pewne znamiona potwierdzają jego tożsamość. Potwierdziła również jego
dziecięce wspomnienia z lat spędzonych na dworze angielskim.
Oczywiście, wcześniej Małgorzata poparła również roszczenia Lamberta Simnela, który był
przegranym oszustem. Nienawidziła Henryka i gotowa była zaatakować go, wspierając
każdego pretendenta, będącego akurat pod ręką. Henryk nie tylko pozbawił tronu jej brata [ Pobierz całość w formacie PDF ]