[ Pobierz całość w formacie PDF ]

miarÄ™ jak siÄ™ w niej
zagłębiał; poddała się i zawierzyła jego rękom. Wypełniał ją powoli, a\ w
końcu ich ciała
przylegały do siebie tak ciasno, jak to tylko mo\liwe.
Megan trzymała się ramioą Michaela i z trudem powstrzymywała zbli\ającą
siÄ™ ekstazÄ™.
Spr6bowała skupić się na szczupłej twarzy, ale tak było jeszcze gorzej, bo
widziała, jaki wpływ
wywiera na niego jej szaleńcze po\ądanie.
Wygięła się powoli do tyłu. Imię Michaela wymknęło się jej z ust razem z
westchnieniem, gdy
przywarł ustami do zagłębienia między jej piersiami. Słyszała jak przez mgłę,
\e westchnienie
przechodzi w ochrypły krzyk, gdy jego dłonie zaczęły poruszać nią w rytm ich
szaleńczo bijących
serc.
Michael czuł, jak Megan sztywnieje, a jej uda zaciskają wokół jego bioder.
Początkowo udawało
mu się jeszcze panować nad sobą, ale wkrótce fale gorąca przeniknęły jego
zmysły, a jej ciało
wymknęło się z powstrzymujących je dłoni. ZaPomniał o opanowaniu i poddał
się całkowicie
gwałtownej namiętności.
Dokładnie w chwili eksplozji rozkoszy Michael zdał sobie sprawę, \e nigdy nie
będzie miał dosyć.
Zagłębiał się w nią chciwie, wiedząc, \e tych kilka chwil niewiarygodnego
szczęścia będzie mu
musiało wystarczyć na całe \ycie. Raz ju\ ją utracił - i ta strata tkwiła w nim
przez piętnaście lat. Za
kilka godzin prawdopodobnie utraci ją znowu - tym razem przez własną
głupotę.
Ale tu i teraz nale\ała do niego. Z desperacją, niemal z gniewem, przeciągał
jej drgania rozkoszy
jak tylko potrafił najdłu\ej, chcąc pamiętać jedynie Megan - jej urodę, pasję,
urywane okrzyki
namiętności. Kochał ją tak, jak tylko mę\czyzna jest w stanie kochać kobietę.
Kusiło go, by z nią
uciec, tak szybko i tak daleko, jak tylko się da. Ale wied\iał, \e to niemo\liwe.
Tak sarno, jak
wiedział, \e po dzisiejszej nocy nie mo\e liczyć na \adną wspólną przyszłość
z Megan Worth.
. Po dzisiejszej nocy niewÄ…tpliwie znienawidzi go tak, jak tylko kobieta jest w
stanie znienawidzić
mÄ™\czyznÄ™.
ROZDZIAA 12
Wcią\ mocno zaró\owiona Megan na pró\no usiłowała przywrócić do
porzÄ…dku fryzurÄ™ i ubranie.
Bez grzebienia i szczotki jasna, potargana fala włosów nie dawała się uło\yć.
Sukienka była
pognieciona i powyciągana tak, \e nie sposób było tego nie zauwa\yć.
Michael zamarł w pół ruchu i przyglądał się, z jaką miną obracała w ręku
rozdarte majteczk.
- Nie mo\esz się tylko schylać, poza tym wszystko jest w porządku - pocieszył
ją, ale ta próba
wywołała tylko nową falę rumieńców na policzkach Megan.
- CzujÄ™ siÄ™ naga - przyznala za\enowana.
- Wyglądasz przepięknie.
Megan odwróciła wzrok i obciągnęła sukienkę, na pró\no usiłując przedłu\yć
jÄ… o parÄ™
centymetrów.
Michael nało\ył marynarkę i podszedł do niej. Nie potrafił oprzeć się
pragnieniu dotykania jej,
objęcia ramionami. Delikatnie odgarnął kaskadę opadających na plecy
włosów i pocałował ją w
kark.
- Przykro mi, jeśli jesteś zakłopotana. To wszystko moja wina.
- Nie wszystko - poprawiÅ‚a go z westchnieniem. ¬Gdybym chciaÅ‚a,
potrafiłabym cię powstrzymać.
- NaprawdÄ™? Niby kiedy?
Westchnęła znowu, bo jego wargi wcią\ muskały jej szyję. Nie powinno jej
dziwić, \e wiedział, jak
bezbronna czuje się w jego ramionach, więc czemu wcią\ nie była w stanie
tego pojąć? Z drugiej
strony, ile razy w \yciu była zakochana? Skąd mogła wiedzieć, jak się
zachować i reagować?
- Michael... I co my zrobimy?
Jego usta przestały łaskotać delikatny meszek jej karku i wycisnęły pocałunek
na czubku głowy.
- To zale\y. Czy mówiłaś serio, \e zrobisz wszystko, o co cię poproszę?
- Oczywiście - obruszyła się i chciała obrócić do niego twarzą, ale jej nie
pozwolił.
- A jeśli rzeczywiście o coś poproszę, to zrobisz to nie zadając \adnych
pytań?
Nagle poczuła zimny dreszcz.
- To zale\y ... o co mnie poprosisz.
- O nic nielegalnego - zapewnił ją z kwaśnym uśmiechem. - Absolutnie nic
kompromitujÄ…cego. .
Serce Megan zaczęło bić szybciej. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • akte20.pev.pl