[ Pobierz całość w formacie PDF ]
rekoma, kiedy oznajmilam jej, ze nie ma za co placic, nie wspominajac
juz o tym, ze nie ma niczego czym mialaby placic. Powiedziala wowczas:
"Jesli tylko moglabym wytrzymac kolejne 12 lat (do wieku 65 lat), aby
otrzymac swoja emeryture". Powiedzialam jej, ze nigdy jej nie zobaczy.
Machnela tylko na mnie reka.
Kazda wlasnosc w tym kraju nalezy teraz do stanu i bedzie uzyta
dla dobra stanu.
- FDR, 1933 r.
Wy kanadyjczycy, ktorzy czujecie sie zadowoleni z siebie, ze nie ma
to miejsca w Kanadzie, wezcie pod uwage fakt, iz Kanada jest 13-tym
Obwodem Rezerwy Federalnej. Zarowno USA/CA - korporacje - sa
przedmiotem jurysdykcji Korony/Watykanu. Can/Am nie jest "wolnym
krajem". Nie jestesmy wolni, az do czasu kiedy zdamy sobie sprawe z
faktu "kim jestesmy". To o czym pisze ma zastosowanie zarowno do
Ameryki (prowincje i zjednoczone Stany), jak tez do USA/CA (korporacji).
Oczywscie istnieja roznice w naszych kulturach, ale nie oszukujcie sie z
jurysdykcja.
Moim intuicyjnym przeblyskom przyszlosci, zawsze przypisywalam
swoj cynizm, az dowiedzialam sie, ze w 1993 roku, w Kanadzie przeszla
ustawa Karta C-124(ang.Bill C-124), ktora mniej wiecej oznajmia, ze: po
to, zeby splacic narodowy dlug (tak, jakby istnial jakikolwiek "dlug
narodowy"), od rzadu moze wymagac sie, a teraz ma juz w reku
legislature, konfiskate emerytur, funduszy emerytalnych, inwestycji,
wlasnosci, oraz innego majatku stalego nalezacego do ludnosci.
22
Wszelkie prawa do tlumaczenia zastrzezone przez Mariusza Deca
Taki schemat to podstep. Wyjasnie pozniej jak FED bedzie w stanie
zrobic to legalnie (nie pelnoprawnie). Teraz, pamietajcie, ze calym
powodem istnienia rzadu, jest konfiskata waszej wlasnosci, pod
plaszczykiem waszej straty z powodu niesplacenia przez was "dlugow".
Niestety wiekszosc ludzi dalo sie na to nabrac i wiekszosc wciaz bedzie
kontynuowalo robienie tego, az nic im juz nie zostanie, wyjasnie to
pozniej, ale nie jest az tak strasznie jak myslicie....tak wiec rozchmurzcie
sie. Zyjace dusze nie moga miec "dlugu".
Nie ma co sie lekac nieuniknionego upadku swiatowego wiezienia
finansowego.
- David Icke
W 1975 roku, po smierci mojej mamy, poszlam na szkolenie dla
pielegniarek. Podczas moich dyzurow na oddziale psychiatrycznym,
mialam pacjenta o imieniu Bruce, ktoremu wystawiono diagnoze
"schizofrenia paranoidalna". Zawsze sadzilam, ze schizofrenicy po prostu
bardziej dokladnie interpretuja iluzje zycia na tej planecie, niz reszta z
nas i nic im zlego nie dolega, wrecz przeciwnie, moze byc cos nie tak z
tym kims, kto przykleja komus innemu etykiete "schizofrenik
paranoidalny". Pewnego poranka moja nauczycielka zapytala mnie:
"Mary, opowiedz nam o swoim pacjencie; co dolega Brusowi?", "Nic mu
nie dolega, jest to typowy 19-to latek - troche narkotykow, troche
problemow, nic zlego." Byla rozdrazniona moja postawa i wsciekla:
"oczywiscie cos mu musi dolegac w przeciwnym razie nie byloby go tutaj".
Nie mialam juz dluzej ochoty sluchac tych bzdur, wstalam i wyszlam z
pokoju.
Po drodze na zewnatrz, zastanawialam sie, co ja takiego
zamierzalam zrobic. Aha! - przejrze jego karte w poszukiwaniu "dowodu",
ze "nic nie dolega Brusowi". Kiedy poszlam po jego karte, zobaczylam, ze
lekarz w niej cos pisze. Powiedzialam: "oto czlowiek, ktorego chcialam
zobaczyc! Co dokladnie dolega Brusowi?", odpowiedzial mi: "Nic, wlasnie
go wypisalem". Czy ja mam podkowe w tylku, czy co? Zapytalam go
zatem: "Czy moglby pan powiedziec to mojej nauczycielce; ona sadzi
wprost przeciwnie". Zrobil to. Bylam kims w oczach moich kolegow
studentow. Zdalam sobie sprawe, jak wazne bylo moje wyczucie czasu.
Kiedy miejsce mial ponownie incydent o podobnym charakterze,
obiecalam sobie, ze od tej chwili bede postepowac odpowiednio do
sytuacji.
Idealizm to cos, co poprzedza doswiadczenie; cynizm to cos, co
przychodzi po nim.
- D. Wolf
23
Wszelkie prawa do tlumaczenia zastrzezone przez Mariusza Deca
Po roku, czy dwoch frustrujacych nonsensow pielegniarstwa
bylam znudzona i pomyslalam, aby na zime pojechac na Floryde.
Jechalam na stopa przez Floryde i zabrana zostalam przez kierowce [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl akte20.pev.pl
rekoma, kiedy oznajmilam jej, ze nie ma za co placic, nie wspominajac
juz o tym, ze nie ma niczego czym mialaby placic. Powiedziala wowczas:
"Jesli tylko moglabym wytrzymac kolejne 12 lat (do wieku 65 lat), aby
otrzymac swoja emeryture". Powiedzialam jej, ze nigdy jej nie zobaczy.
Machnela tylko na mnie reka.
Kazda wlasnosc w tym kraju nalezy teraz do stanu i bedzie uzyta
dla dobra stanu.
- FDR, 1933 r.
Wy kanadyjczycy, ktorzy czujecie sie zadowoleni z siebie, ze nie ma
to miejsca w Kanadzie, wezcie pod uwage fakt, iz Kanada jest 13-tym
Obwodem Rezerwy Federalnej. Zarowno USA/CA - korporacje - sa
przedmiotem jurysdykcji Korony/Watykanu. Can/Am nie jest "wolnym
krajem". Nie jestesmy wolni, az do czasu kiedy zdamy sobie sprawe z
faktu "kim jestesmy". To o czym pisze ma zastosowanie zarowno do
Ameryki (prowincje i zjednoczone Stany), jak tez do USA/CA (korporacji).
Oczywscie istnieja roznice w naszych kulturach, ale nie oszukujcie sie z
jurysdykcja.
Moim intuicyjnym przeblyskom przyszlosci, zawsze przypisywalam
swoj cynizm, az dowiedzialam sie, ze w 1993 roku, w Kanadzie przeszla
ustawa Karta C-124(ang.Bill C-124), ktora mniej wiecej oznajmia, ze: po
to, zeby splacic narodowy dlug (tak, jakby istnial jakikolwiek "dlug
narodowy"), od rzadu moze wymagac sie, a teraz ma juz w reku
legislature, konfiskate emerytur, funduszy emerytalnych, inwestycji,
wlasnosci, oraz innego majatku stalego nalezacego do ludnosci.
22
Wszelkie prawa do tlumaczenia zastrzezone przez Mariusza Deca
Taki schemat to podstep. Wyjasnie pozniej jak FED bedzie w stanie
zrobic to legalnie (nie pelnoprawnie). Teraz, pamietajcie, ze calym
powodem istnienia rzadu, jest konfiskata waszej wlasnosci, pod
plaszczykiem waszej straty z powodu niesplacenia przez was "dlugow".
Niestety wiekszosc ludzi dalo sie na to nabrac i wiekszosc wciaz bedzie
kontynuowalo robienie tego, az nic im juz nie zostanie, wyjasnie to
pozniej, ale nie jest az tak strasznie jak myslicie....tak wiec rozchmurzcie
sie. Zyjace dusze nie moga miec "dlugu".
Nie ma co sie lekac nieuniknionego upadku swiatowego wiezienia
finansowego.
- David Icke
W 1975 roku, po smierci mojej mamy, poszlam na szkolenie dla
pielegniarek. Podczas moich dyzurow na oddziale psychiatrycznym,
mialam pacjenta o imieniu Bruce, ktoremu wystawiono diagnoze
"schizofrenia paranoidalna". Zawsze sadzilam, ze schizofrenicy po prostu
bardziej dokladnie interpretuja iluzje zycia na tej planecie, niz reszta z
nas i nic im zlego nie dolega, wrecz przeciwnie, moze byc cos nie tak z
tym kims, kto przykleja komus innemu etykiete "schizofrenik
paranoidalny". Pewnego poranka moja nauczycielka zapytala mnie:
"Mary, opowiedz nam o swoim pacjencie; co dolega Brusowi?", "Nic mu
nie dolega, jest to typowy 19-to latek - troche narkotykow, troche
problemow, nic zlego." Byla rozdrazniona moja postawa i wsciekla:
"oczywiscie cos mu musi dolegac w przeciwnym razie nie byloby go tutaj".
Nie mialam juz dluzej ochoty sluchac tych bzdur, wstalam i wyszlam z
pokoju.
Po drodze na zewnatrz, zastanawialam sie, co ja takiego
zamierzalam zrobic. Aha! - przejrze jego karte w poszukiwaniu "dowodu",
ze "nic nie dolega Brusowi". Kiedy poszlam po jego karte, zobaczylam, ze
lekarz w niej cos pisze. Powiedzialam: "oto czlowiek, ktorego chcialam
zobaczyc! Co dokladnie dolega Brusowi?", odpowiedzial mi: "Nic, wlasnie
go wypisalem". Czy ja mam podkowe w tylku, czy co? Zapytalam go
zatem: "Czy moglby pan powiedziec to mojej nauczycielce; ona sadzi
wprost przeciwnie". Zrobil to. Bylam kims w oczach moich kolegow
studentow. Zdalam sobie sprawe, jak wazne bylo moje wyczucie czasu.
Kiedy miejsce mial ponownie incydent o podobnym charakterze,
obiecalam sobie, ze od tej chwili bede postepowac odpowiednio do
sytuacji.
Idealizm to cos, co poprzedza doswiadczenie; cynizm to cos, co
przychodzi po nim.
- D. Wolf
23
Wszelkie prawa do tlumaczenia zastrzezone przez Mariusza Deca
Po roku, czy dwoch frustrujacych nonsensow pielegniarstwa
bylam znudzona i pomyslalam, aby na zime pojechac na Floryde.
Jechalam na stopa przez Floryde i zabrana zostalam przez kierowce [ Pobierz całość w formacie PDF ]