[ Pobierz całość w formacie PDF ]

tu nie zostaje, pamiętaj o tym.
86
RS
Jak mogłaby zapomnieć? Nie będzie miał zapewne żadnych
skrupułów, by ją porzucić tak jak ostatnim razem.
Elaine Montgomery w gładko upiętych blond włosach i
dopasowanym kostiumie wyglądała na dużo młodszą, niż była w
rzeczywistości. Andrea miała nadzieję, że w wieku pięćdziesięciu lat
będzie wyglądać równie dobrze jak jej matka.
- Holly i Juliana dzisiaj nie przyjdą? - zapytała Elaine, siadając przy
stoliku.
- Nie, są zajęte. A Patricia?
- Nie ma mowy, żeby zostawiła Josepha samego. Do tej pory zrobiła
to tylko raz, w wieczór aukcji, a i wtedy wynajęła pielęgniarkę. Miałam
nadzieję, że Clay ją trochę wyręczy w opiece nad ojcem. Przydałaby jej się
chwila wytchnienia, a nie chce zostawiać Josepha z nikim obcym.
Na palcu matki błysnął pierścionek z brylantem - prezent od ojca w
trzydziestą rocznicę ślubu. Andrea poczuła irytujące ukłucie zazdrości. Na
razie nie zapowiadało się, by ona miała kiedykolwiek szansę na prezent z
takiej okazji.
- Clay wciąż nie chce rozmawiać z ojcem i nie chce mi powiedzieć
dlaczego.
Kelner przyjął zamówienie i przyniósł przystawki. Andrea
zauważyła, że jej matka jest dziwnie spięta.
- Wszystko w porządku? - spytała.
- Oczywiście - odparła szybko Elaine z wymuszonym uśmiechem. -
Muszę ci podziękować za dzisiejszy dzień. Tim wspaniale się bawił. Cały
87
RS
czas opowiada o Clayu i o jego jachcie. Chyba znalazł sobie nowego
bohatera.
Andrea miała nadzieję, że jej młodszy brat zdołał dochować
tajemnicy.
- Jak ci idzie współpraca z Clayem?
Matka nie miała nawet pojęcia, jak trudne pytanie właśnie zadała.
- Clay jest profesjonalistą. Myślę, że Joseph będzie zadowolony.
-Ale?
Od czego powinna zacząć? Od błędu, jaki popełniła ubiegłej nocy,
czy od dziwnych domysłów Claya? Zazwyczaj nie miała żadnych tajemnic
przed matką, ale nie paliła się do zdradzenia szczegółów ubiegłej nocy.
Sama nie rozumiała, jak do tego doszło. Wiedziała, że popełniła błąd,
którego pod żadnym pozorem nie mogła powtórzyć, niezależnie od tego,
jak bardzo jej ciało by tego pragnęło.
- Kto w naszej rodzinie ma ciemne włosy? - zapytała, sięgając po
szklankÄ™ z wodÄ….
- Dlaczego pytasz? - Matka podniosła wzrok, nagle poważna i spięta.
- Clay myślał, że Tim jest jego synem - mruknęła Andrea. - Tak
jakbym mogła zataić przed nim taką informację. Twierdzi, że Tim jest do
niego podobny i w sumie, jak im się przyjrzeć, ma trochę racji. To pewnie
przez kolor oczu i włosów. Tata ma niebieskie oczy, ale nie wiem, po kim
Tim może mieć ciemne włosy.
Matka spuściła na chwile wzrok.
- Mój dziadek miał ciemne włosy i chyba w rodzinie ojca też się
zdarzały, nie pamiętam teraz dokładnie.
88
RS
- Musiały się ujawnić geny recesywne - stwierdziła Andrea, nabijając
na widelec kawałek pomidora.
- Pewnie tak. - Elaine podniosła szklankę do ust. - Tim powiedział,
że samochód, który widziałam dziś rano przed twoim domem, to auto
Claya.
Andrea w jednej chwili straciła apetyt. Koniec tajemnicy.
-Tak.
- Uważasz, że to rozsądne wiązać się z nim na nowo?
- Nie wiążę się z nim.
- Andreo, samochód był pokryty rosą. Clay na pewno nie przyjechał
tam rano.
Andrea skrzywiła się, bliska płaczu.
- Chcę w końcu o nim zapomnieć. Myślałam, że mi minie, jak z nim
pójdę do łóżka.
Matka chwyciła ją za rękę.
- Kochanie, to nigdy nie działa.
- Skąd wiesz? Spotkałaś tatę w szkole średniej i od tamtej pory
stanowicie szczęśliwą parę. Dlaczego ja nie mogę spotkać kogoś takiego?
Elaine spuściła wzrok, ale Andrea zdążyła dostrzec w jej oczach
głęboki smutek.
- Miłość nigdy nie jest doskonała, kochanie. Poza tym moje życie nie
zaczęło się w momencie, kiedy poznałam twojego ojca.
Andrea spojrzała na nią zaskoczona.
- Myślałam, że tata był twoją pierwszą miłością.
89
RS
- Harry był moim pierwszym kochankiem i jest miłością mojego
życia. Dziękuję Bogu za każdy dzień spędzony u jego boku.
Pierwszym kochankiem?
Stanowili przecież parę już w szkole średniej, a pobrali się zaraz po
studiach, tak jak planowali Andrea i Clay. Kiedy matka mogła się
spotykać z kimś innym? Nigdy nie wspominali o tymczasowym zerwaniu.
A może mama się po prostu przejęzyczyła?
Choć jej relacje z matką były bardzo bliskie, nie była pewna, czy
powinna pytać o jej życie intymne. Pominęła więc jej słowa milczeniem,
choć zasiały ziarno niepewności w jej sercu.
90
RS
ROZDZIAA ÓSMY
Clay przystanÄ…Å‚ na chwilÄ™ podczas rutynowego porannego joggingu i
otworzył poranną gazetę. Bez trudu odnalazł stronę z drugim felietonem
Oktawii Jenkins.
Clayton Dean zajmuje pannie Montgomery coraz więcej czasu.
Nasze zródła podają, że byli kochankowie w ciągu dwóch tygodni odbyli
już cztery z siedmiu przewidzianych spotkań. Czy Clay obawia się
konkurencji w wyścigu o względy Andrei, czy stare uczucie jednak
odżyło? O ile nam wiadomo, oprócz kilku wieczorów para spędziła w
swoim towarzystwie również parę poranków.
To cud, że dzisiaj Andrea nie zbudziła go waleniem w drzwi o
bladym świcie. Ten odcinek felietonu będzie jej się podobał jeszcze mniej
niż poprzedni.
Na myśl o spotkaniu z Andreą serce zaczęło mu bić szybciej. Bardzo
chciał ją zobaczyć. Zostały im jeszcze trzy spotkania, w trakcie których
musiał ją przekonać do wyjazdu. Niezależnie od opinii Haynesa Clay był
pewien, że mu się uda. Inna opcja po prostu nie wchodziła w grę.
Musiał się jeszcze upewnić co do pochodzenia Tima.
Ubiegłego wieczoru zaprosił swoją matkę na kolację, aby wybadać,
czy wie o tej sprawie. W odpowiedzi jednak zaprosiła go na wspólną
kolację z ojcem, a na to nie był jeszcze gotowy.
Zostawała więc Elaine Montgomery. Clay miał zamiar się z nią
spotkać jak najszybciej, a Tim, zostawiając na pokładzie konsolę z grami
komputerowymi, dostarczył mu doskonałego pretekstu.
91
RS
Dwie godziny pózniej Clay zadzwonił do drzwi domu państwa
Montgomery. Otworzyła mu Elaine. W jej oczach dostrzegł mieszankę
zaskoczenia i przestrachu.
- Clayton, jak miło cię widzieć - zagadnęła uprzejmie, ale bez
przekonania.
- Mogę wejść?
Nie zdołała ukryć wahania. Czy Andrea opowiedziała jej o jego
reakcji przy pierwszym spotkaniu z Timem?
- Tim zostawił na moim jachcie swoje gry komputerowe - wyjaśnił.
- Tim pojechał z ojcem na ryby. Oddam mu to, kiedy wróci -
powiedziała, sięgając po torbę, którą trzymał w ręku.
Clay przytrzymał torbę.
- Wyjechał ze swoim ojcem? - zapytał ironicznie. Elaine zbladła.
- Wejdz, proszÄ™.
Zaprowadziła go do salonu, który wyglądał tak samo jak osiem lat
temu. Ileż to razy całowali się z Andreą na tej kanapie pod nieobecność
rodziców?
- Czego siÄ™ napijesz?
Clay nie był w stanie zachować nawet pozorów uprzejmości.
- Czy mój ojciec o tym wie?
- O czym? - udała, że nie wie, o co mu chodzi.
- Przestań się zgrywać, Elaine. Tim jest synem mojego ojca.
- Mylisz siÄ™. Ojcem Tima jest Harry. Jego imiÄ™ widnieje w akcie
urodzenia.
92
RS
- Zatem jest jego ojcem w oczach prawa, ale w żyłach tego chłopca
płynie krew Deanów.
Chciała zaoponować, ale Clay nie dopuścił jej do słowa.
- Nie marnuj mojego czasu. Czy mój ojciec o tym wie? A jeśli tak, to
dlaczego nic z tym nie zrobił? [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • akte20.pev.pl