[ Pobierz całość w formacie PDF ]

się z nią rano, w nocy i w południe, uświadomiłem sobie, że
to seksowne ciało pozbawione jest osobowości, a w ślicznej
główce nie kryje się zbyt duży rozum.
Leah z trudem przełknęła ślinę. Wyobraziła sobie
masywną sylwetkę Judda splecioną z ciałem jakiejś pięknej
kobiety. Spróbowała się wyrwać z uścisku jego ramion.
- Puść mnie, proszę.
- Nie, nie odchodz ode mnie. - Trzymał ją mocno, sunąc
wargami po jej skroni i zasypując ją czułymi, gorączkowymi
pocałunkami. - Przepraszam za to, co powiedziałem o
Carolyn... że wspomniałem o kochaniu się z nią.
- Od jak dawna jesteście po rozwodzie?
Jej romans zakończył się tak dawno temu, że ledwo
pamiętała, co to znaczy: mieć kochanka. Ona i Terry zaczęli
uprawiać seks dopiero po zaręczynach. Terry był łagodny i
czuły, lecz ani razu nie dał jej tej rozkoszy, o jakiej czytała i
słyszała. Leah doszła do wniosku, że właściwie stanowi
kuriozum. Mając trzydzieści dziewięć lat była półdziewicą.
Została zdeflorowana w wieku dwudziestu jeden lat przez
narzeczonego, który kochał się z nią z tuzin razy, a teraz
poważnie rozważała możliwość poślubienia mężczyzny,
który prawdopodobnie nie potrafił sprawić kobiecie
fizycznej przyjemności.
- Carolyn i ja byliśmy małżeństwem przez trzy lata.
Rozwiedliśmy się, kiedy Steven miał zaledwie roczek. - Do
licha, dlaczego wspomniał o Stevenie! Nie miał takiego
zamiaru; imię chłopca po prostu mu się wymsknęło.
- Masz dziecko? - Z jakiegoś powodu Leah nie spodobał
się fakt, że Carolyn nie tylko wzbudzała namiętność Judda,
lecz także była matką jego syna.
- Miałem. - Wypuścił ją z objęć. - Mój synek zmarł trzy
lata temu.
RS
63
Leah odwróciła się szybko, ujmując dłoń Judda w swe
ręce.
- Co się stało?
- To był wypadek. - Judd unikał jej spojrzenia. - Nie
chcę... Nie mogę o tym mówić.
Leah otworzyła ramiona. Judd wtulił się w nie, a ona
gładziła dłonią jego zbyt długie włosy.
- Zawsze marzyłam o wybudowaniu tu domu - zwierzyła
się cicho. - Chcę mieć dom i męża.i dziecko.
Wyczuła, jak Judd sztywnieje. Rozumiała, że utrata syna
na zawsze zostawiła w jego sercu bolesną ranę. Mógłby
jednak mieć drugie dziecko. Ona mogłaby mu je dać.
- Mam trzydzieści dziewięć lat, Judd. Nie zostało mi zbyt
wiele czasu. Chyba wiesz, jak ważne jest dla mnie dziecko.
Odsunął się i wbił w nią niemal rozpaczliwy wzrok.
- Nie mam zamiaru ponownie się żenić, Leah, lecz jeśli
kiedyś to zrobię, nie chcę mieć więcej dzieci.
Poczuła przeszywające ukłucie bólu. Chyba nie mówił
poważnie. Judd Barnett właśnie oznajmił, że na zawsze
wyrzeka się jedynej rzeczy na świecie, jakiej ona pragnęła
nad życie.
- Wiem, że żadne dziecko nie zastąpi ci utraconego syna...
- Nigdy więcej nie chcę zostać ojcem. - Jego słowa były
zimne i ostre jak podmuch zimowego wiatru. Leah zadrżała.
- Jesteśmy bardzo różni. Ty chcesz się na stałe związać z
mężczyzną, który da ci dziecko. Ja nie jestem tego rodzaju
facetem. Jedyną upragnioną przez ciebie rzeczą, którą mogę
ci dać, jest to. - Schylił głowę i pocałował ją.
Początkowo opierała się, lecz wkrótce przestała,
przyznając rację Juddowi. Pragnęła tego... mocnego,
natarczywego pocałunku, od którego zapierało jej dech w
piersi.
RS
64
Gładził ją początkowo czule, a potem z coraz
gwałtowniejszym, szybszym i bardziej desperackim
pożądaniem.
- Czy wiesz, jak bardzo cię pragnę? Ile bezsennych nocy
spędziłem, marząc, jak zrywam z ciebie ubranie i zagłębiam
się w tobie? - Zaczął całować jej ucho.
- Judd...
Chwycił ją za biodra i przyciągnął ku sobie.
- Ciekaw jestem, jak wyglądałabyś naga i podniecona. -
Popatrzył na jej piersi.
- Proszę, nie... nie możemy... Ja...
- Dość mam tej zabawy. Pożerania siebie nawzajem
oczami. Tak rozpaczliwej żądzy, która sprawia mi jedynie
ból.
Zdyszana i rozpalona Leah przywarła do niego z bijącym
sercem. Nigdy jeszcze niczego tak bardzo nie pragnęła jak
kochać się z Juddem.
- Chcę cię dotykać - powiedział i objął ją w pasie. - Pragnę
cię trzymać w ramionach, pieścić i kochać się z tobą.
%7ładen jeszcze mężczyzna nie mówił do niej w taki sposób. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • akte20.pev.pl